Nagłe sytuacje na drodze mogą zdarzyć się zawsze i wszędzie. Wystarczy naprawdę niewiele, by doszło do stłuczki, czy nawet groźnego w skutkach wypadku. A jeśli do tego dołożymy niesprawne hamulce – to nieszczęście murowane. Bonawet najlepszy kierowca nic nie poradzi, gdy samochód nie zareaguje na wciśnięcie pedału hamulca.Zatem jeśli chcemy jeździć bezpiecznie, to musimy mieć pewność, że na układzie hamulcowym można polegać bezwarunkowo.
Przezorny zawsze ubezpieczony
Kiedy jest najlepszy czas na diagnostykę i naprawę układu hamulcowego? Odpowiedź jest prosta: zawsze! Poziom płynu, stan tarcz i klocków – te elementy muszą być bez zarzutu, bo od tego zależy bezpieczeństwo nie tylko nasze, ale i wszystkich innych uczestników ruchu drogowego. Oczywiście nie ulega wątpliwości, że w chłodne miesiące, gdy warunki na drodze są znacznie gorsze, także układ hamulcowy poddawany jest trudniejszym próbom. Dlatego zanim na dobre w pogodzie zagoszczą jesienne deszcze i poranne przymrozki, warto przyjrzeć się temu, jak działają hamulce w naszym aucie.
Po pierwsze - płyn
Elementem najłatwiejszym do skontrolowania, nawet w warunkach domowych, jest poziom płynu hamulcowego. Jeśli znajduje się on „pod kreską” – niezbędne jest uzupełnienie. Tu należy po prostu pilnować, by dolewany preparat był zgodny z zaleceniami producenta samochodu i spełniał wymaganą normę klasyfikacji DOT. W tej kwestii nie warto oszczędzać i lepiej postawić na sprawdzone, renomowane marki niż tanie zamienniki niepewnej jakości. Jeśli jednak w grę wchodzi wymiana płynu – zdecydowanie nie powinno się robić tego „domowym sposobem”, zwłaszcza w przypadku samochodów nowszej generacji. A wymieniać płyn hamulcowy warto i trzeba – średnio co dwa lata. Podczas pracy płyn nagrzewa się do bardzo wysokich temperatur, a poprzez wchłanianie wilgoci temperatura jego wrzenia może się znacznie obniżyć, co sprawi, że szybciej się zagotuje i powstałe bąbelki pary wodnej utrudnią przekazywanie ciśnienia do hamulców. W ten sposób ich działanie staje się nieefektywne i może zagrażać bezpieczeństwu.
Jeszcze tylko kilka „szczegółów”…
Uwagę trzeba zwrócić także na przewody hamulcowe. Guma, z której są wykonane, z wiekiem parcieje i przy gwałtownym hamowaniu może pęknąć.
Kolejny element, który wpływa na skuteczność działania hamulców to klocki hamulcowe. Nie warto czekać, aż zaczną szorować i piszczeć przy hamowaniu, bo to ewidentny sygnał tego, że ich powierzchnia została już nadmiernie starta. Wymieniając klocki, specjalista oceni, jakie najlepiej sprawdzą się w naszym aucie i dobierze ich odpowiedni rodzaj. Na rynku dostępne są klocki o różnej twardości oraz przeznaczone zarówno do jazdy zwykłej, jak i wyczynowej. Regularna wymiana klocków hamulcowych powinna zapewnić nam bezpieczną i komfortową jazdę.
Tarcze hamulcowe nie wymagają tak częstych wymian jak klocki, co nie oznacza jednak, że można o nich zapominać. Podczas kontroli ich stanu specjaliści sprawdzą przede wszystkim ich grubość – tu w zależności od zaleceń producenta wymagane są inne parametry, zatem nie obejdzie się bez zastosowania specjalnych narzędzi. Zbyt cienka tarcza szybciej się nagrzeje, a to sprawi, że hamowanie będzie mniej skuteczne, zaś sama część narażona będzie na pęknięcie.
Gdy tylko podczas hamowania pojawiają się drgania na kierownicy czy wibracje przy hamowaniu, to znak, że tarcze mogą wymagać wymiany i niezbędna jest wizyta w warsztacie. A co niekorzystnie wpływa na stan tarcz? Przede wszystkim tarcie zużytych klocków lub zbyt gwałtowne ochłodzenie mocno rozgrzanych tarcz, na przykład poprzez wjechanie w kałuże tuż po ostrym hamowaniu. Podstawową zasadą przy ich wymianie jest to, że wraz z tarczą zamontować należy nowe klocki. Wymienia się także zawsze obie tarcze z tej samej osi. Tu także specjalista z warsztatu dobierze odpowiedni rodzaj tarcz – pełne, wentylowane czy z nacięciami.
I gotowe!
Podsumowując – na sprawne hamulce składają się dobrze działające poszczególne elementy układu hamulcowego. Nie wolno zapominać także o systemach bezpieczeństwa wspomagających ten układ – takich jak ABS czy ESP. Pamiętajmy, żeby regularną kontrolę hamulców wpisać w harmonogram dbania o auto.